Your dreams come true...

Opis forum

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Komputery

#1 2009-06-28 10:04:34

kasumi_shinjo

Shain, Elf Słońca

Zarejestrowany: 2009-06-27
Posty: 4
Punktów :   

Ulice Miasta

Ulice miasta..Jedna wielka plątanina ścieżek i alejek prowadzących do różnych części Ashai...Jedną z tych dróg wybrał właśnie Shain, młody elf, o sile lwa i wzroku orła, którego serce przepełniała nienawiść do ludzi - gatunku, który wydawał sie górować nad Elfami, chociażby w ten sposób, że zabraniał im handlu z ludźmi, który pomógłby im uczynić z Elfów Słońca wyższą cywilizację. Ludzie jednak tego nie chcieli, bo obawiali się potęgi Elfów. Najlepiej było tak jak jest... Elfy to dzikusy, a ludzie, wielcy panowie. Shain był tym zniesmaczony i od dawna obmyślał plan, który pomógłby mu wydźwignąć swój naród na wyzyny drabiny społecznej...

Teraz obecnie jego głowa była jednak zajęta czymś innym...Wiedział, że nie można walczyć z ludźmi w pojedynkę i martwiło go to, że z pozoru posłuszne ludziom Elfy, odmówią mu buntu...W głowie miał mętlik...Nie wiedział co dalej robić...Włóczył sie więc bez sensu ulicami miasta. Wędrówki po mieście zawsze go uspakajały i dawały siłę. Jego krytyczne położenie utwierdzało go, że znajduje sie w martwym punkcie...Punkcie bez wyjścia...

Offline

 

#2 2009-06-28 16:54:15

Kei

Indra, The avenger

Zarejestrowany: 2009-06-27
Posty: 5
Punktów :   

Re: Ulice Miasta

Z naprzeciwka zbliżał się jakiś mężczyzna. Pewnie nie byłoby w nim nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że jego dłonie wciąż spoczywały na czarno-czerwonej, katanie, przywiązanej do skórzanego paska, a spojrzenie było chłodne i nieprzyjemne. "Ludzie przemykają obok mnie ale nie potrafią wywołać na mnie żadnego wrażenia, dopóki nie są silni albo nie umierają na moich oczach." - pomyślał, rozglądając się po okolicy. Usiadł na niewielkim murku nieopodal, wyciągając z kieszeni ładnie oszlifowany rubin. "Tak właściwie to są zupełnie nieprzydatni." - rozmyślał, patrząc na kamień. Czerwone wzory odbite od kamienia, tańczyły na jego bladej twarzy. Nagle oderwał od niego wzrok, zaciskając pięść. Utkwił spojrzenie na ciemnoskórym chłopaku, przechadzającym się po okolicy, zmrażając doszczętnie wszystko dookoła. Siedząc tak i myśląc, doszedł do pewnego wniosku. - "Od niektórych emanuje siła... " - podsumował w myslach.

Offline

 

#3 2009-06-29 09:46:11

kasumi_shinjo

Shain, Elf Słońca

Zarejestrowany: 2009-06-27
Posty: 4
Punktów :   

Re: Ulice Miasta

Spacerujący mężczyzna również dostrzegł nieznajomego, a następnie to co posiadał: miecz :"to musi być wojownik!" Pomyslał z nadzieją w głosie poczym spoważniał i ruszył w stronę siedzącego nieopodal mężczyzny:" przepraszam szlachetny panie, czy jesteś może wojownikiem?" Zapytał niepewnie jakby wiedząc, że pytanie jakie zadaje brzmi niecodziennie.

Offline

 

#4 2009-06-29 14:09:50

Kei

Indra, The avenger

Zarejestrowany: 2009-06-27
Posty: 5
Punktów :   

Re: Ulice Miasta

Mężczyzna uniósł wzrok, który odwrócił, gdy dostrzegł, że nieznajomy zbliża się do niego. Miał bardzo dziwne, dziecinne spojrzenie. - Wojownikiem...? - powtórzył pytanie, z zainteresowaniem patrząc w czarne oczy chłopaka. Dotknął rękojeści katany. - Chodzi o to, prawda? - Klinga katany zadzwoniła w pochwie, jakby przypominając, że wciąż tam jest. - Można nazwać mnie wojownikiem broniącym sprawiedliwości... - mówiąc to, w jego myślach dźwięczało pytanie: -"Czy ten chłopak ma do mnie jakiś interes...?"

Offline

 

#5 2009-06-30 09:33:45

kasumi_shinjo

Shain, Elf Słońca

Zarejestrowany: 2009-06-27
Posty: 4
Punktów :   

Re: Ulice Miasta

"Przybyłeś do naszego miasta czy jesteś jego mieszkańcem?" Mlodzieniec zadał kolejne pytanie, jak na przesłuchaniu próbując wyciągnąć informacje:" W naszym mieście nikt nie garnie się do walki, mimo iż u wszystkich jarzy się nienawiść do ludzi..Nikt nie chce walczyć i bronić naszej godności, wydźwignąć naszego ludu na wyżyny..to smutne" zwierzył się Elf po czym usiadł obok wojownika:" A ty wyglądasz na odważnego..Gdyby było więcej takich jak ty, spełniłbym marzenie naszego ludu.."

Offline

 

#6 2009-06-30 16:41:46

Kei

Indra, The avenger

Zarejestrowany: 2009-06-27
Posty: 5
Punktów :   

Re: Ulice Miasta

- Pochodzę z obrzezy Ashtai. Choć nie mam stałego miejsca pobytu. Jestem wędrowcem, choć często odwiedzam to miasto... - Nieznajomy zamyslił się na trochę, po czym kontynuował. - Odwaga jest pojęciem względnym, nie wierzę w odwagę. - mówiąc to spojrzal w niebo wiszące nad ich głowami. Od małego miał skłonność do nie patrzenia rozmówcom w oczy. - Mamy zupełnie inny cel walki. Choć obaj dążymy do jednego, dążymy do doskonalenia świata... - Wojownik czuł, że nieznajomy go bardzo zaintrygował - Mogę znać twoje imię? - Zapytał, jakby nieobecny.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.urania.pun.pl www.inkwizycja.pun.pl www.apokalipsa2012.pun.pl www.harrypottersite.pun.pl www.wale-z-axsa.pun.pl